Przeglądając oferty na allegro znalazłam niedawno ofertę czapki. Zainteresowała mnie, więc kliknęłam, choć cena była dość wysoka. Chciałam przyjrzeć się czapie dokładniej, kliknęłam fotkę i na ekranie w dużym powiększeniu pojawiła się ona:
fot. zaczerpnięta prawdopodobnie ze strony producenta (NEXT) |
W tym momencie na monitor spojrzał Michał i jako maniak wszelkich różności na głowie (ubierał już wszystkie czapki znajdujące się w naszym domu, łącznie ze starą jak świat kominiarką męża) krzyknął: "taką chcę!!!"
Hmmmm.... trudne. Trudne dla mnie, zrobiłam w swoim życiu jedną czapkę na drutach, lecz była prosta, bez wzorków, cała trudność w tamtej czapie polegała na tym, aby byla dopasowana do kompletu (sukienka + bolerko + szalik). Tutaj jednak trzeba zrobić pyszczek lwa i (to najtrudniejsze dla mnie) wykonać polarową podszewkę. Nie mam wzorów, nie mam wykrojów. Ale czego się nie robi dla dziecka, prawda?
Pokombinowałam i....
powstała:
Michał zadowolony. Czapa wyszła dość luźna, mam nadzieję, że posłuży również i za rok.
Szkoda tylko, że temperatury dość wysokie na zewnątrz, bo czapa cieplutka. W środku gruby biały polarek, na zewnątrz włóczka Oliwia (25% wełny, 75% akryl). Druty nr 3.
No i pierwszy raz w życiu haftowałam na dzianinie ;)
ekstra czapa a Michaś słodziutki :)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Jeszcze fajniejsza niż ta z allegro.
OdpowiedzUsuńFantastyczna czapa! Świetne kolorki. Michał się pięknie prezentuje!
OdpowiedzUsuńFantastyczna, żałuję, że nie mam takich zdolności. Zapraszam do mnie po wyróżnienie Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńNie no! Taką czapę to i ja bym chciała. Szczerze powiem , że Twoja czapa jest dużoładniejsza od tej na której się wzorowałaś :)
OdpowiedzUsuńależ piękny synuś Ci wyrósł ♥
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko :*
Nuśka
Tiaaa..... tak piękny, że sąsiedzi do tej pory się ze mną kłócą, że to córka. Ostatnio przez płot chciał skakać, szedł ku niemu z zaciętością szalikowca, zdziwiony nieco, że nie podzielamy z nim pasji....
Usuń