Tym razem matka spisała się na medal. Bez żadnego proszenia, upominania się, rzucania niby niechcący propozycji wydziergała (a dziergała jak zawsze do późna) kolejną literkę. Włożyła śpiącemu dziecku do łóżeczka i dzięki temu zyskała szeroki uśmiech Michała po jego przebudzeniu się razem ze słowami "o, nowa literka zrobiona!!!".
Problem mieliśmy z rękami. Piszę "mieliśmy", bo razem z mężem główkowaliśmy gdzie je wstawić, żeby wyglądało dobrze. Rączki trochę chudsze i trochę krótsze niż w pierwszych literkach, ale podobają mi się bardziej. Długie i grube być nie mogły, bo powstałby zamiast kształtu litery jeden wielki bałagan. Tak jest chyba dobrze. Co do fryzury oboje mieliśmy ten sam pomysł: zaczesane z boku, dla nadania symetrii.
Jestem zadowolona, przyznam nieskromnie. Głównie z fryzury, ale nie tylko. Całokształt jest coraz bardziej zbliżony do mojego wyobrażenia dzierganego alfabetu.
Poznajcie się:
Fajna zabawa z nową literką była, zwłaszcza, że czekały już na nią znane Wam przyjaciółki.
Sesja zdjęciowa została zburzona w zalążku przez właściciela alfabetu, który dziś wyjątkowo nie chciał się zdrzemąć ani przed południem ani po południu.
Niewiele też zdjęć powstało w kombinacji literka+Michał, bo dziecię me za szybkie jest, nie nadążam za nim, aparat też nie.
Tutaj w dziwacznej pozie (jednej z wielu), ale za to załapał się w kadr razem ze swoją zabawką:
Pogoda nam morzem przestała wskazywać na wiosnę. Ja zasmarkana, Michał zasmarkany. Jest zimowo. Dziś bardzo zimy wiatr, chłopaki spacer zaliczyli, ja zaliczyłam sprzątanie w tym czasie. Dzięki temu, że Michała w domu nie było sprzątanie przebiegło w o wiele spokojniejszej atmosferze niż fotografowanie nowego stwora. Sielankowo wręcz.
Pozdrawiam czytających ciepło, na przekór pogodzie.
Nowa literka fantastyczna!!! A model, choć, jak wspomniałaś, torpeda-odrzutowiec, kapitalny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jest ekstra! I włoski i rączki wyglądają super :) Zgadzam się z Tobą, że większe zatarły by kształt literki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
F jak fantastyczna zabawa :) co doskonale widać na ostatnim ujęciu :))
OdpowiedzUsuńale ten Michaś rośnie!! :) a literka no cóż ... fajna!! ;)
OdpowiedzUsuń