środa, 27 marca 2013

Parka z sawanny

Wydawało mi się, że żyrafka wykonana wg tego wzoru powstanie szybko, łatwo i przyjemnie. Owszem, przyjemnie się dziergało, dzięki miękkiej włóczce. Czas wykonania natomiast przerósł moje oczekiwania. Okazało się, że przygotowanie poszczególnych części oraz ich połączenie zajęło o wiele więcej wieczorów, niż planowałam. Zwłaszcza, że żyrafy miały być dwie. Spieszyłam się, chciałam koniecznie zdążyć przed świętami. Oto one:





Obie pofrunęły dziś priorytetem do nowych właścicieli. Niebieska do Antonio, różowa do Franziski.


Teraz już czas zabrać się za króliczki ;)

I za rozliczenie roczne .....

9 komentarzy:

  1. Fantastyczne te żyrafki :) A połączenie kolorystyczne trafione w dziesiątkę :)
    PS. Zdradź proszę jakiej włóczki użyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!
      Włóczka to Cotton Soft YarnArt, kolory: grafit, jasny róż i błękit. Bardzo miękka i milutka w robocie. Tylko cienka. Robiłam szydełkiem 2,1. Myślałam, że wyjdą mniejsze te żyrafki, mierzyły nieco ponad 20 cm.

      Usuń
  2. A ja właśnie skończyłam liczenie a propos rozliczenia :PP
    Żyrafki są przecudne ! Chętnie bym taka przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności :-)
    Przepiękne żyrafy ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, jakież przeurocze żyrafki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Łał a żyrafiki jeszcze śliczniejsze. Już sama nie wiem co mi się bardziej podoba, żyrafki, zeberki czy hipka. Śliczne.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń