Nie przegapiłam zabawy. Zapisałam się na TUSAL 2014, prowadzony w tym roku przez LUNĘ.
Może dzięki temu nauczę się sytematyczności, choć jak widać już pierwszy post piszę z opóźnieniem.
Wyznaczam sobie nieniejszym nagrodę za każy post napisany w terminie (TUSAL-owy, oczywiście). Pewnie będzie to możliwość zrobienia zakupów włóczkowych :)
Komputer mi ostatnio szwankuje, aparat wymaga naprawy, zdjęcia wychodzą w miarę dobre jedynie gdy jest słoneczna pogoda i jedynie, gdy w dzień znajdę czas na robienie fotek. Na ogół jest to niemożliwe, wracam z pracy o tej samej godzinie, o której odbieramy Michała z przedszkola, a to już ciemno jest.
Cóż, trzeba coś z tym aparatem zrobić.
Dwa dni szukałam w domu słoja, który nadałby się na moje skrawki. Przygotowuję kuchnię do remontu, w związku z czym staram się czyścić front robót a nie gromadzić tam rzeczy, które trzeba będzie przed remontem gdzieś upchać. Udało się, oto on:
Na razie nie mam nawet pomysłu na jego ozdobienie, więc jest kiepsko. Może zjedzone z niego słodycze pozwolą mojej głowie na kreatywne myślenie i coś z tego będzie?
Czytających pozdrawiam i podziwiam Was, że jeszcze tutaj zaglądacie.
Lidka
Zaglądamy zaglądamy i cieszymy się ze znaku życia :-) A ja właśnie ciachnęłam dzisiaj zazdroskę ...i już działam nad nią :-) Serdecznie Cię pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńZajrzysz do mnie plissssssssssssssssssss :-)
UsuńWiesz ten pomysł z nagroda za każdy post kupuje hi hi !
OdpowiedzUsuń